W roku rocznicy 100 lecia postanowiliśmy, że uczcimy setną rocznice wybuchu Powstania Wielkopolskiego w swój sposób, czyli na sportowo. Od lutego na każdej naszej imprezie sportowej rozdajemy pamiątkowe medale dedykowane specjalnie na tę okazję, a wisienką na torcie był rajd rowerowy. Trasę wytyczyliśmy na podstawie opowiadań dolskiego Powstańca Pana Wawrzyniaka. Opisywał w nich swój szlak bojowy. Wybraliśmy trasę początkowej fazy Powstania.
Wyruszyliśmy w trasę z dolskiego rynku 30 lipca o godzinie 9.00. Pożegnał nas Pan Burmistrz MiG Dolsk Henryk Litka wraz z Panią Sekretarz Mirellą Godawą, życzyli udanej drogi i pogody.. no, z tym akurat trochę przesadziliJ. Na początek pojechaliśmy do Śremu, gdzie pod wieżą ciśnień w czasie Powstania nasz oddział został przyjęty przez Powstańców śremskich. Potem na chwilę odwiedziliśmy Pana Starostę Powiatu Śremskiego Zenona Jahnsa i jednostkę wojskową. Potem powrót na trasę i do Dalewa-Mościszek-Lubinia do Krzywinia. Tam krótka wizyta w miejscowym ratuszu i spotkanie z Panem V-ce Burmistrzem MiG Krzywiń Bartoszem Kobusem. Pan Bartosz otrzymał od nas medal, a my suweniry krzywińskie. Obiadek i dalej w trasę do Osiecznej. O 17.00 zakwaterowanie w schronisku MORENA i nad jezioro popływać. Przejechaliśmy 64 km. Dzień był upalny, ale do zniesienia.
Drugi dzień: 9.00 rano śniadanko i na termometrze 29 stopni! Jechaliśmy po pięknych asfaltowych ścieżkach rowerowych do Kąkolewa potem Łaszczyna i Miejskiej Górki. Końcówka drogi bardzo trudna, temperatura w południe ponad 30 stopni. Przystanki co 5 km i ciągle piliśmy wodę. Wypiliśmy samej wody 60 litrów! O 16.00 zakwaterowanie w szkole. Spanie na sali sportowej z oknami na południową stronę nie był łatwy. Panie ze szkoły zrobiły dla nas kolacje iście szlachecką. Było wszystko co tylko dusza zapragnie.
Wieczorem podjęliśmy jednak decyzję, że nie możemy narażać chłopaków i siebie i do domu wracamy samochodami. O 9.00 śniadanko jeszcze lepsze niż kolacja i przejazd do ratusza na spotkanie z Panam Burmistrzem Karolem Skrzypczakiem. Ugościł nas słodyczami z lokalnej cukierni, przepyszne wiktuały! Pan Burmistrz opowiedział nam o Powstaniu w Miejskiej Górce i wielkiej bitwie o Rawicz, która w kulminacyjnym momencie przebiegała w miejscowości Zielona Wieś. Z pomocą Pana Burmistrza Henryka Litka i Michała Dudzińskiego pojechaliśmy tam zobaczyć to historyczne miejsce. Na kościelnych murach pozostały odłamki kul armatnich oraz w bramie kul karabinowych. Potem podróż do Dolska. Wszyscy dojechali zdrowi i cali. Przejechaliśmy 121 km, zabrakło ok 50 km..
Tak to było na tym naszym rajdzie.
Dziękujemy chłopakom za wspólny wyjazd i mamy nadzieję na następny…
Notatka: Witold Opielewicz
Zdjęcia: http://osir.dolsk.pl/asp/pl_start.asp?typ=13&sub=2&subsub=0&menu=2&artykul=358&akcja=artykul